Mam ciotkę która jest stara, zwariowana i wspaniała.
Do każdej swojej aktywności wciąga mnie za uszy i dziwi się, że nie zawsze mam ochotę i czas za nią podążać.
Ale gdy raz pokazała mi stronkę, gdzie gromadzi różne opowiastki - to teraz często tam wchodzę i czytam.
W tym miejscu będę pisał lub wklejał gromadzone przez nią opowieści.
Warto się zastanowić nad ich ukrytym przesłaniem...


środa, 19 czerwca 2019

62-Kobieta...

Kiedy Bóg tworzył kobietę, pracował do późna szóstego dnia. Przechodził obok Anioł i zapytał:
– Dlaczego poświęcasz tyle czasu właśnie temu dziełu?
A Pan odpowiedział:
– Czy zauważyłeś wszystkie szczegóły, jakie muszę uwzględnić, żeby ją ukształtować? Musi być zmywalna, choć nie zrobiona z plastyku, mieć więcej niż 200 ruchomych części, które mają być wymienialne i musi ona funkcjonować na wszelkiego rodzaju pożywieniu; musi być zdolna objąć kilkoro dzieci na raz, przytulić tak, by uzdrowić co jest do uzdrowienia – od stłuczonego kolana do złamanego serca, a to wszystko musi zrobić tylko dwiema rękami.
Anioł był pod wrażeniem.
– Tylko dwiema rękami… niemożliwe! I to jest model standardowy?! To zbyt wiele pracy jak na jeden dzień… Jutro dokończysz.
– Nie będę czekać do jutra – powiedział Pan – Jestem już tak bliski ukończenia tego dzieła. Stanie się najmilsze mojemu sercu. Ona sama siebie leczy, kiedy zachoruje i potrafi pracować 18 godzin dziennie.
Anioł podszedł bliżej i dotknął kobiety.
– Ale uczyniłeś ją taką miękką, Panie.
– Jest miękka – powiedział Pan – lecz uczyniłem ją także silną. Nie wyobrażasz sobie nawet, co potrafi znieść i ile pokonać.
– Czy ona potrafi myśleć? – zapytał Anioł.
Pan odpowiedział:
– Nie tylko potrafi ona myśleć, ale potrafi przekonywać i pertraktować.
Anioł dotknął policzka kobiety…
– Panie, zdaje się, że to dzieło przecieka! Zbyt dużo nałożyłeś ciężarów.
– Ona nie przecieka… To łza – poprawił Pan Anioła.
– Łza? A co to takiego? – zapytał Anioł.
Pan odpowiedział:
– Łzy są jej sposobem wyrażania smutku, wątpliwości, miłości, samotności, cierpienia i dumy.
To zrobiło duże wrażenie na Aniele.
– Panie, jesteś geniuszem. Pomyślałeś o wszystkim. Kobieta jest naprawdę cudowna!
– Rzeczywiście jest! Kobieta posiada siłę, która zadziwia mężczyznę. 

  Potrafi ona radzić sobie z kłopotami i dźwigać ciężkie brzemię. 
Ma w sobie szczęście, miłość i przekonania. 
Uśmiecha się, gdy chce jej się krzyczeć. 
 Śpiewa, gdy chce jej się płakać, płacze, gdy jest szczęśliwa i śmieje się, gdy się boi.  Walczy o to, w co wierzy.
 Sprzeciwia się niesprawiedliwości. 

  Nie akceptuje „nie” jako odpowiedzi, kiedy widzi lepsze rozwiązanie. 
  Daje z siebie wszystko, żeby jej rodzinie dobrze się wiodło. 
Zabiera swoją przyjaciółkę do lekarza, kiedy się o nią martwi. 
Jej miłość jest bezwarunkowa.
 Płacze, kiedy jej dzieci odnoszą sukcesy. 
Jest szczęśliwa, kiedy wiedzie się jej przyjaciołom. 
Cieszy się, kiedy słyszy o narodzinach czy weselu. 
Boli ją serce, kiedy umiera ktoś z rodziny lub bliski przyjaciel. 
 Ale znajduje siłę, by żyć dalej. Wie, że pocałunek i przytulenie mogą uzdrowić złamane serce. 
 Ma tylko jedną wadę…    ZAPOMINA ILE JEST WARTA…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz